niedziela, 3 lutego 2013

Rozdział #1

- Och Joe - wyjęczałam wbijając się paznokciami w jego plecy. Wchodził i wychodził ze mnie tak leniwie, że mogłam zasnąć. Moje jęki były wyćwiczone do perfekcji by udawać orgazm. Przyśpieszył tempo przyciskając mnie bardziej do materaca. Po chwili zatrzymał się a po jego twarzy przeszedł mi tak znajomy dreszcz. Doszedł i teraz jest moja chwila - Jesteś wspaniały - wyszeptałam mu do ucha - Teraz moja kolej - dodałam przygryzając jego ucho. Wyszedł ze mnie delikatnie i położył się obok mnie. Usiadłam na nim okrakiem i sięgnęłam do szafki nocnej po dwie pary kajdanek - Bardzo mnie pragniesz ? - wymamrotałam całując go po umięśnionym torsie. Przytaknął głową. Uniosłam delikatnie jeden kącin ust i przypięłam jego rękę do ramy łóżka, tak samo postąpiłam z jego drugą ręką. Upewniłam się, że nie uda mu się wydostać. Pocałowałam co namiętnie w usta i zeszłam z niego.
- Najsłodsza gdzie się wybierasz ? - powiedział sapiąc z podniecenia. Rzeczywiście spojrzałam na jego przyrodzenie i był gotowy do kolejnej zabawy. Nie powiem chłopak ma czym się chwalić. Ubrałam moją koronkową bieliznę i na no ubrania. Sięgnęłam do mojej torebki i wyciągnęłam telefon. Wybrałam numer co chwile zerkając na Joe'go.
- Tak to ja ... Tak mam go ... Co potem z nim zrobić ? ... Dobrze rozumiem, do zobaczenia - odłożyłam telefon. I stanęłam przy łóżku spoglądając z góry na chłopaka - Gdzie to trzymasz ? - spytałam łagodnie i zlustrowałam go wzrokiem - Och rozpraszasz mnie - wywróciłam oczami i zakryłam go kocem.
- Jessica błagam ja nie wiem o co Ci chodzi - spojrzał na mnie tymi zielonymi tęczówkami. Pokręciłam głową i rozejrzałam się po jego mieszkaniu. Wywaliłam wszystkie możliwe szuflady przeszukując ich zawartość. Tak samo postąpiłam z pułkami i szafą.
- Gdzie to masz ? - zapytałam ostro - Gadaj nie mam czasu on zaraz tu będzie! - wykrzyczałam łapiąc go lekko za szczękę - Kurwa Joe mów ! - wydarłam się.
- Za telewizorem jest przyklejone pudełeczko - wymamrotał unikając mojego wzroku. Podbiegłam w to miejsce i chwyciłam pudełeczko - Jessico dlaczego mi to robisz ?
- Nie jestem Jessica - wycedziłam wsadzając pudełeczko do torebki - Nazywam się Spencer - przewiesiłam torebkę przed ramię i usiadłam obok niego na łóżku - Joe jesteś wspaniałym facetem i szkoda, że muszę Cię zabić - wzruszyłam ramionami i sprawnym ruchem skręciłam mu kark.



______________

Pierwszy rozdział 
Mam nadzieje, że wam się spodoba




Wasza Dreena ☻

3 komentarze:

  1. Taaaak Dreena napisała scenę +18 *.* Ciekawie się zapowiada nie powiem tylko troszkę za krótko. Czekam na nn / Twoja O.

    OdpowiedzUsuń
  2. KOCHANIE MOJE NAJWIĘKSZE NA CAŁYM MOIM ŚWIECIE, TY MOJA PEREŁKO < 3
    WSPANIAŁY ODCINEK : *

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział wspaniały czekam na kolejne!!! ^.^

    OdpowiedzUsuń